Pojedynek czas zacząć!
Ostatnio najbardziej popularna staje się wojna pomiędzy samochodowymi przedstawicielami: -Citroenem, Volkswagenem, a Skodą. Z tym, że to pierwsza marka prowokuje przeciwników do wypowiedzi. Czy się skuszą na dawkę konkurencyjnej wymiany zdań we własnej obronie?
O wynikach ich realizacji zdecydujecie sami. :)
Firma Citroen pokusiła się o drobny dopisek "...w Polo też tak sobie".
Pod postem pojawił się komentarz, który zachęcił VW do odpowiedzi. Oto co wyszło z małych, w gruncie nieszkodliwych, lecz bardzo smacznych ripost z wyczuciem. Jedziemy z tym! :)
Od tej pory więcej odpowiedzi ze strony pomysłodawcy nie pojawiły się. Czyżby szykowali kolejną, marketingową bombę? :)
.
.
.
.
.
Oczywiście!
Siadło? Siadło i to jak! Chyba nawet tak bardzo, że aż zatkało konkurencję. Skoda nie potrafiła odpowiedzieć na wymierzony przeciwko niej roast. No chyba, że dopiero szykuje swoje kilka groszy...
Konkurencja na poziomie pierwszej klasy, czy raczej mało atrakcyjne i dziecinne zagrywki? Co sądzicie o trwającej blisko tydzień samochodowej, intensywnej wojny? Tak, nie? Hot or not? A może macie swoich ulubieńców? :) Zachęcam do dzielenia się opiniami i kulturalnej dyskusji w tym temacie.
Tak dobre <3
OdpowiedzUsuńW sumie też się uśmiałam :D
UsuńUwielbiam te wojny wielkich marek. Specjaliści od marketingu mają duże pole do pokazania swoich umiejętnosci..
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest i swoją drogą - wychodzi im całkiem nieźle :)
UsuńHaha, usmiałam się, moim zdaniem to bardzo hot! Nie wszystko musi być takie nudne, zwyczajne i 'pod krawatem' :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, czasem odrobina luzu pozytywnie wpływa na wizerunek danej marki :)
UsuńBardzo lubię te tak zwane "drobne heheszki" pomiędzy formami :)
OdpowiedzUsuńTo tak, jak ja - piąteczka! :D
UsuńJedno trzeba przyznać - przynajmniej jest kreatywnie i inteligentnie.
OdpowiedzUsuńI o to chodzi :)
UsuńDo mnie bardziej przemawiają właśnie takie reklamy z jajem, gdzie trzeba trochę pomyśleć, pogłówkować i nie dać się drugiej stronie. W wojnie VW kontra Citroen sama nie wiem kto wygrał.
OdpowiedzUsuńOd odrobiny uśmiechu jeszcze nikt nie zginął, także popieram :) A werdykt faktycznie ciężko ugryźć :P
UsuńO kurczę nawet nie wiedziałam, że te marki samochodów prowadzą walkę na heheszki 😍 ogólnie ja nie wiem która matka jest lepsza. My mamy Hondę
OdpowiedzUsuńHonda to świetna marka, godna polecenia. Sama mam Fiacika i wkrótce Opla, ale o nich póki co cicho. A heheszki, póki nikomu nie szkodzą są dobrą formą rozluźnienia :)
UsuńNie miałam pojęcia, że takie rzeczy sie dzieją.... Jak widać ludzie wszędzie znajdą powód do sporów!
OdpowiedzUsuńGrunt to inteligentnie z tego sporu wyjść :)
UsuńHaha :D nie miałam pojęcia że marki toczą taka "wojnę". Śmieszne, inteligentne riposty
OdpowiedzUsuńChyba znalazłam nowe wzorce "śmieszkowania" :D
UsuńPowiem tak: nienawidzę, kiedy marki zamiast odpowiednio przedstawić siebie oczerniają konkurencję, ale TO! To jest genialne, kulturalne, lekki i z klasą wbijanie szpilki :D Szacun dla VW, że umiał równie dowcipny sposób odpowiedzieć na te "heheszki". I szkoda, że skoda (:) ) nie dała się w tę grę wciągnąć :) W moich oczach to ociepliło wizerunek tych firm :)
OdpowiedzUsuńI chyba właśnie na takim działaniu zależało powyższym brandom :) Faktycznie riposta z cytrynką ma w sobie "to coś", wyczucie w tym wypadku to podstawa :) A Skoda może działa w myśl zasady "cicha woda, brzegi rwie", zobaczymy, czy może w przyszłości zabłyśnie :)
UsuńW sumię musze przyznać, że kreatywnie im to poszło. Nawet 'śmiechłam'. :) Kojarzę, że w reklamach sieci komórkowych emitowanych w tv było coś podobnego. I akurat w tym przypadku byłam jak najbardziej za - bo większość wie co w tej sieci się odwala. A poza tym to najazdy na inną firmę wydają mi się trochę dziecinnymi zagrywkami i czasem to może przynieść raczej niekorzyść niż korzyść, ale w sumie to na własne życzenie. :)
OdpowiedzUsuńOj tak, nieprzemyślane zagrywki mogą przynieść wręcz odwrotny skutek. I owszem, wiele firm działa na podobnej zasadzie, ale jak dla mnie to jest teraz absolutnie na topie. Inni mogą się od nich uczyć! ;D
UsuńDoobre! :)
OdpowiedzUsuńChociaż jako nieszczęśliwy były posiadacz Citroena powiem, że nie ma reklamy, która zmusiłaby mnie do ponownego zakupu Cytryny ;)
Czyżby jakieś złe wspomnienia? Sama niestety niewiele wiem o jakości aut tejże marki, ale chętnie poznam szczerą opinię z pierwszej ręki :D
UsuńHahaha! Bardzo dobry wpis, uśmiałam się. Niestety, nie znam się zbytnio na samochodach ;)
OdpowiedzUsuńHehe, świetne, nie miałam pojęcia, że taki spór ma miejsce.
OdpowiedzUsuńTo fajne kiedy marki potrafią pokazać dystans do siebie:)
OdpowiedzUsuńSwego czasu była rywalizacja między Audi a Porshe w serii wyścigów Le Mans. "Wojnę" rozpoczęło Audi filmikiem https://www.youtube.com/watch?v=VPpH-UX4sZ4, po 3 latach dostali odpowiedź równie genialną, jak zaczepka https://www.youtube.com/watch?v=7uGWacT_YwM
OdpowiedzUsuń3 lata to sporo na zastanowienie... Z takiego odcinka czasu zrodziła się mistrzowska, zdrowa konkurencja z nutką klasy i stylu w pełnej okazałości! :) Dziękuję za nadesłane linki :)
OdpowiedzUsuńMnie w ogóle europejskie auta nie przekonują :) Wolę japońskie...
OdpowiedzUsuńTa rywalizacja to mistrzostwo świata, gimnastyka umysłowa na wysokim poziomie.
OdpowiedzUsuńZ jednej strony duże marki mają wielki rozmach, z drugiej znajdują się pod większym ostrzałem. Tylko najlepsi znajdują złoty środek.
OdpowiedzUsuń