czwartek, 20 kwietnia 2017

Innowacyjne narzędzie CM, czyli cała prawda o e-bookach


Jak mawiało stare chińskie przysłowie: „Książka jest niczym ogród, który można włożyć do kieszeni..."                   W dzisiejszym świecie, jak się okazuje – można to zrobić dosłownie!




Postęp technologiczny zdążył już poszybować na tyle daleko w przyswajalność, że aż zdążył zahaczyć palcem o literaturę. Wkroczył na pole konstelacji czasoprzestrzennej zmieniając kartkę papieru w elektryczny czytnik. Wykreował syntezę wygody i ogólnodostępności tworząc internetową rewolucję książkową. A ponadto przyczynił się do produktywnego wykorzystania przez społeczeństwo wolnego czasu, spajając ze sobą jedynie pojęcie przyjemności z domieszką pożyteczności.

E-book wielkim narodzeniem nowoczesnej literatury

Zapach przewracanych po tysiąc razy książkowych stronnic zostaje uwolniony w odległy eter na rzecz nowoczesnych czytników. Papierowy druk zaciera swoją obecność na ekranie trybu wirtualności, który włącza swoją gotowość do spełnienia coraz to świeższych roli generacyjnych. Forma oprawy okładkowej przekształca się w format zapisu. A lampka, czy naturalne światło słoneczne ustępuje miejsca podświetlanym obudowom mechanizmu imitacji sztucznego pobłysku. Aż w końcu – zradza się nowy świat, odkrywczy, a zarazem przejrzysty wgląd na czytaną treść i fabrycznie zmodyfikowana przestrzeń technologiczna. Debiutuje ludzka wyobraźnia czytelnicza, zakwita fala możliwości, a co więcej - absorbuje i czas, którego każdy z nas posiada tak niewiele… Zmiany. Zmiany. I jeszcze raz zmiany. Ale czy coś poza techniką nie ulega wpływom modyfikacji?

Internetowa książka - metamorfoza techniczna, lecz nie tekstowa

E-book stanowi jedynie elektroniczną wersję książki, lecz nigdy nie formatuje jej treści.
Można go odczytywać na różnorodnych platformach odtwórczych, sprzętowych, programowych, m.in. notebookach, tabletach, komputerach, telefonach, palmtopach, czy też przeznaczonych do tego czytnikach. 


Dobrodziejstwa oraz wszelkie ułatwienia rzeszy technologicznych sprawiły, że nawet wyłapywanie chwili przyjemności podczas rutynowych zajęć stało się niebywale proste i przystępne. Blok tekstu jeszcze nigdy nie był tak przejrzysty. Obrazki, zdjęcia, czy ilustracje tak wyraźne… A nam? - Nie zdarzyło się dotychczas zaoszczędzić tak wiele miejsca na domowej półce (i nie chodzi w tym wypadku o zbierany na niej kurz). Możemy do woli gromadzić na danym nośniku nawet po setki ulubionych lektur. Ponadto korzystając z elektronicznych przekładów nie doznajemy upływu wskazówek zegara -  e-booki wymagają jedynie przeznaczenia kilkunastu sekund na pobranie. A co najlepsze – w niektórych przypadkach są zupełnie darmowe! Zakupy przebiegają łatwo, szybko i wygodnie – w domu. Przed monitorem. Publikacje obsługują różne urządzenia i nie przekształcają pierwotnej fabuły zwykłej pozycji bibliograficznej. Zauważalny jest także spis treści, występuje istotny podział na rozdziały, a nawet istnieje możliwość wizualnego kartkowania stron! E-book jest po prostu wyraźniejszym, a przede wszystkim bardziej nowoczesnym lustrem papierowej książki.

Pomiędzy elektroniką, a czynem - czyli jak to naprawdę powinno działać?

Dobrze prezentowana postać elektroniczna danej książki powinna posiadać pewne pożądane przez czytelnika funkcje:

v Stały dostęp do Internetu w celu ułatwienia pobierania nowych materiałów

v Mieć wbudowane i zaawansowane techniki generacji tekstu

v Dostosowywać rozdzielczość ekranu do prezentowanej treści

v Umiejętnie wkomponowywać w układ różnorodne techniki prezentacji dla osób z dysfunkcjami (np. niewidomych)

v Posiadać zróżnicowaną gamę informacyjną z działającymi systemami wyszukiwania (np. archiwa, biblioteki)

v Dbać o jakość czytelniczą oprogramowania


E-book - wszystkie za, a nawet za! - wnioski końcowe

Czy tak naprawdę warto korzystać z tego popularyzującego się narzędzia Content Marketingu? Azali faktycznie posiada tyle korzyści? Zalet? Potęg funkcjonalności? – Odpowiedź nie powinna podlegać żadnym wątpliwościom - warto. Przede wszystkim ze względu na wygodę. Większość z nas nie wychodzi z domu bez jakiekolwiek narzędzia służącego do telekomunikacji – telefonu, laptopa, czy nawet tableta, czyli podstawowych nośników tekstowych, na których bez większego problemu możemy odtworzyć wybrany przez nas plik. Na przystanku, w autobusie, przerwie na lunch, drodze powrotnej z podróży… Nie musimy wówczas zabierać bagażu w postaci książki jako dodatkowego obciążenia. Innymi słowy – E-book koncentruje w sobie całą wartość medialną, eliminując niepotrzebny gabaryt. W końcu nietrudno jest zapomnieć papierowej lektury z domowego zaciszu - w przeciwieństwie do komórki, bez której ciężko będzie się wówczas obejść.


Ogrom społeczeństwa ceni sobie także wartość pieniądza. Prawda jest taka, że lubimy czytać, lecz nie chcemy wydawać majątku na książki, z którymi zapewne zapoznamy się tylko raz, a następnie odłożymy je na regał. Ten z kolei po pewnym czasie pokryje się warstwą pyłku zapomnienia. W publicznych bibliotekach z kolei nie zawsze znajdziemy interesującą nas publikację.


E-book w ujęciu marketingowym jest doskonałym narzędziem promocji i sprzedaży. A przy tym - dobrym pomysłem na biznes. Zamieszczając tam reklamę, lub sponsorując całość jesteśmy w stanie zagospodarować dla własnego zysku ściśle wyselekcjonowaną grupę internautów o określonych zainteresowaniach!


Co zrobić? Jak żyć? - spytasz zdezorientowany. Odpowiedź natomiast jest banalnie prosta - PRZESZUKAJ INTERNET W CELU ZDOBYCIA E-BOOKA! :)




A Wy? Lubicie korzystać z takich innowacji czytelniczych? Może polecicie swoje ulubione, elektroniczne publikacje? Pochwalcie się swoją kolekcją! :)

4 komentarze:

  1. Osobiście nie lubię czytać, ale słyszałam wiele pozytywnych opinii na temat ebooków. Osobiście uważam, że to słabe, i zabiera dużo magii tym prawdziwym książką. :)

    Jakbyś miała czas to zapraszam do mnie na konkurs! 🙂
    Tu kliknij :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również jestem zwolenniczką papierowych książek i kwestią oczywistą jest dla mnie to, że mają swój niezastąpiony urok, ale patrząc z punktu widzenia marketingowego, czy nawet biznesowo-reklamowego, e-booki to całkiem fajna sprawa, dodatkowo owocująca profitami ;)

    Już zaglądam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A w USA sprzedaż ebooków zatrzymała się ;( Coś się zacięło w tej maszynce. Okazuje się, ze książki papierowe nadal mają się tam świetnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, tego szczerze mówiąc nie wiedziałam. Dziękuję za ciekawostkę! ;)

      Usuń